W dupiu byłeś? Obrazki widziałeś?
Dodaj coś Rejestracja Logowanie

pustyidzban       dzień temu pamietam jak wyszło     a ja bylem raz ze górniakiem a dwa bylem totalnie zajebany na punkcie starożytnej grecji. rzecz dzieje się na śląsku w deszczowy dzień dzieciak lal podraza wracajac ze szkoly idzie ulicą z parasolem deszcz zacina jak chuj rynsztoki zawalone wodą. nagle zza zakrętu wyjeżdża czerwona meriva do dziś huju twoje blachy pamietam i wjezdza na chama w kaluze obok mnie aja pamiętając scenę kiedyw spartan persowie napierdalali bombami niczym rasowy spartiata obracam się w mgnieniu oka wystawiam parasol jak tarcze naprzeciw niebezpieczeństwu i zwinnym ruchem klękam za nim a woda splywa po parasolu nie wyrządzając mi zadnej szkody. czulem siejak leonidas. niezwyciężony. nic nie wygra z dziecięcym poczuciem nieśmiertelności. odparlem wroga mimo ze nikt nie dawalby mi na to szans bo nikt nie wpadłby na to na co ja wpadlam. następnego dnia umarł mi stary. tu szczerze przyznam parasol nie pomogl. ii
deWil
32
Wincy obrazków
Copyright © 2019 by wdupiu.pl